Udostępnij Udostępnij ArtsyNews “Gwiaździsta noc” Vincenta van Gogha zostanie zamieniona w 1552-elementowy zestaw LEGO Małgorzata Chuchel - 17 lutego 2021 2 min czytania“Gwiaździsta noc” Vincenta van Gogha – jeden z najsłynniejszych obrazów na świecie – otrzymała swój własny zestaw LEGO. Pozwoli on konstruktorom na całym świecie odtworzyć arcydzieło z 1889 roku. Stworzony przez 25-letniego doktoranta Trumana Chenga, zestaw został przesłany na stronę LEGO ideas – miejsce, które umożliwia użytkownikom zgłaszanie pomysłów na produkty LEGO, które można zamienić w potencjalne zestawy dostępne w handlu. Można znaleźć tam naprawdę wiele ciekawych projektów, między innymi zestawy zainspirowane animacjami studia Ghibli. Kiedy pomysł Chenga otrzymał ponad 10 000 głosów na tak od publiczności, duńska firma zdecydowała się wyprodukować zestaw. Zobowiązała się też do przekazania projektantowi wynagrodzenia w wysokości 1% dochodu ze sprzedaży. Skąd w ogóle pomysł, na wykorzystanie klocków LEGO w ten sposób? Pewnego dnia po prostu bawiłem się częściami LEGO i zdałem sobie sprawę, że układanie płytek LEGO w losowych odstępach czasu wygląda bardzo podobnie do ikonicznych pociągnięć pędzla van Gogha. Wymyślanie sztuczek i technik pozwalających uchwycić wygląd oryginalnego obrazu było dobrą zabawą dla mózgu. Praca pędzla rozchodzi się w wielu kierunkach na Księżycu i wirującej chmurze, więc w twórczym użyciu były elementy wspornika i klipu. Powiedział Cheng. Zestaw LEGO Vincent Van Gogh, składa się z 1552 klocków. Przedstawia on na nowo oryginalny obraz w trójwymiarowej scenie, z silnym naciskiem na kultowe pociągnięcia pędzla artysty i dobór koloru. Klipsy i wsporniki tworzą wirującą chmurę, płyty układają się w stos, tworząc zbocza i krzaki, a części zakrzywione stają się drzewem cyprysowym. źródło: materiały prasowe Na cześć artysty w zestawie znajduje się również minifigurka Vincenta van Gogha. Posiada pędzel, paletę malarską, sztalugę i mini-obraz gwiaździstej nocy wydrukowany na kafelku. Dla mnie LEGO to coś więcej niż zabawki. To coś podobnego do malowania. Potrafię wyrazić siebie, tworzyć postacie i rzeźby z wyobraźni. To bardzo relaksujące doświadczenie, w którym mogę zapomnieć o drobnych problemach w życiu codziennym i zatracić się we własnej wyobraźni. Podsumował projektant. Czytaj też: Od gruźlicy, do stylu zakopiańskiego – powstał serial o historii polskiego designu Tweetnij